poniedziałek, 25 lutego 2008

Jak to się zaczęło


W związku ze znacznym zainteresowaniem losami mojego autka postanowiłem, że otrzyma ono bloga.
Blog będzie aktualizowany tylko wtedy kiedy coś zrobię.
Wszelkie naprawy poprawy upiększenia będę w miarę możliwości starał się dokumentować i tu zamieszczać.

Wszystko zaczęło się pewnego ponurego wieczora.. środa 13 luty.. Przeglądając jak co dzień motoallegro.. patrzę i własnym oczom nie wierzę.. spełnienie marzeń i snów :) (i tu powinien być screen ogłoszenia, ale nie zrobiłem :/). Nie zastanawiając się wiele złapałem za telefon i ustaliłem konkretną lokalizację niuni. Pełen niepokoju szedłem spać - myśl, że Ataman może mnie uprzedzić nie pozwalała mi długo zasnąć. Kiedy przed siódmą dnia następnego mój budzik zadzwonił.. byłem zwarty i gotowy do drogi. Szybkie mycie śniadanko i jazda.
Kiedy dotarłem na miejsce gdzieś między Bielskiem a Cieszynem od razy ją ujrzałem, stała pod płotem zatopiona oponami w błotku. Dopadłem właściciela.. za pomocą dodatkowego wspomagania elektrycznego odpaliliśmy. Pierwsza jazda.. całkowite zaskoczenie - prowadzi się dobrze, nie tłucze się brak luzów w zawieszeniu.
Po jeździe oględziny i zaskoczenie małą ilością korozji.
Autko wyglądało niezbyt zachęcająco, ale było w zaskakująco dobrym stanie.

Film przedstawia pierwsze wrażenia związane z autkiem.