środa, 27 lutego 2008

Roboczy dzień drugi

Dziś ograniczyłem się jedynie do kolejnego etapu bebeszenia autka - nic nie klepałem.

Brawo dla tego co wymyślił zatrzask w mocowaniu tylnej kanapy. Zderzak tylny łatwiej było zdemontować niż oparcie kanapy.
Ale żeby było widać, że coś zrobiłem - umyłem silnik :) aż miło popatrzeć :) teraz będę wiedział gdzie co cieknie.

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i ObrazkiDarmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i ObrazkiDarmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i ObrazkiDarmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i ObrazkiDarmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i ObrazkiDarmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i ObrazkiDarmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki

Prawda, że inna klasa po wymyciu?

Teraz nastąpi przerwa - sprawy uczelniane :/

wtorek, 26 lutego 2008

Roboczy dzień pierwszy

Dzisiejszego poranka pełen zapału rozpocząłem demontaż mojej niuni. Wielka ma radość była kiedy u oczu moich ukazał się widok nieuszkodzonego wzmocnienia przedniego. Błotnik jako, że i tak na straty został dzięki magicznym zdolnościom mojego taty doprowadzony do stanu właściwego ;) Z ochotą przystąpiłem do wyprowadzania wszystkich szpar. Pojęcia nie macie jaką demolkę może spowodowac taka mała stłuczka.. poluzowałem błotniki i sobie tylko znanymi metodami próbowałem je dopasowywać do maski. Oczywiście udało sie dopiero po zdemontowaniu zamków z maski. Nastepnie zamki wróciły na swoje miejsce i zostały spasowane z resztą :) Szpary między błotnikami i maską oraz między błotnikami a drzwiami wróciły do idealnych proporcji. Na koniec dnia zamontowałem jedno oczko, bo stwierdziłem, że jego obecność w niczym nie przeszkadza. W dniu jutrzejszym zdejmę tylny zderzak oraz tapicerki z prawego tylnego błotnika i przywitam sie z tylnymi wgniotkami. O ile lewy tył wygląda prosto - to koło drzwi mogą być kłopoty. Wszelkie dzisiejsze zabawy zamieszczam na fotkach poniżej. Tym razem jednak postawiłem na miniaturki - w przeciwnym wypadku zrobiłby sie co najmniej bałagan.

darmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazkówdarmowy hosting obrazków



Muszę wymyslić jakiś inny sposób na te fotki ;) to było co najmniej męczące, a na dodatek dalej mnie nie zadowala.

Zapomniałbym!! Są jeszcze 2 filmy! Jeden z praca silnika, drugi ze spacerkiem po wnętrzu. Dołączę niedługo.



Myślę, że taki odtwarzacz będzie bardziej pasował do wystroju tego bloga :)

poniedziałek, 25 lutego 2008

Raport Otwarcia

Fotki przedstawiają elementy wymagające pracy, które będą realizowane w pierwszej kolejności.







Jak to się zaczęło


W związku ze znacznym zainteresowaniem losami mojego autka postanowiłem, że otrzyma ono bloga.
Blog będzie aktualizowany tylko wtedy kiedy coś zrobię.
Wszelkie naprawy poprawy upiększenia będę w miarę możliwości starał się dokumentować i tu zamieszczać.

Wszystko zaczęło się pewnego ponurego wieczora.. środa 13 luty.. Przeglądając jak co dzień motoallegro.. patrzę i własnym oczom nie wierzę.. spełnienie marzeń i snów :) (i tu powinien być screen ogłoszenia, ale nie zrobiłem :/). Nie zastanawiając się wiele złapałem za telefon i ustaliłem konkretną lokalizację niuni. Pełen niepokoju szedłem spać - myśl, że Ataman może mnie uprzedzić nie pozwalała mi długo zasnąć. Kiedy przed siódmą dnia następnego mój budzik zadzwonił.. byłem zwarty i gotowy do drogi. Szybkie mycie śniadanko i jazda.
Kiedy dotarłem na miejsce gdzieś między Bielskiem a Cieszynem od razy ją ujrzałem, stała pod płotem zatopiona oponami w błotku. Dopadłem właściciela.. za pomocą dodatkowego wspomagania elektrycznego odpaliliśmy. Pierwsza jazda.. całkowite zaskoczenie - prowadzi się dobrze, nie tłucze się brak luzów w zawieszeniu.
Po jeździe oględziny i zaskoczenie małą ilością korozji.
Autko wyglądało niezbyt zachęcająco, ale było w zaskakująco dobrym stanie.

Film przedstawia pierwsze wrażenia związane z autkiem.